- Project Runeberg -  Misterje /
249

(1914) Author: Knut Hamsun Translator: Justyna Paszkiewiczówna
Table of Contents / Innehåll | << Previous | Next >>
  Project Runeberg | Catalog | Recent Changes | Donate | Comments? |   

Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - XIV

scanned image

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Below is the raw OCR text from the above scanned image. Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan. Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!

This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.

nowiłem nawet wyjechać, zapakowałem rzeczy, lecz
nie starczyło mi sił postanowienia tego wykonać.
Nie wyjechałem! Czyż mogłem to uczynić? Raczej
byłbym zdolny pojechać za panią, gdyby pani tu-
taj nie było. I gdybym nawet nie wiedział, dokąd
się pani udała pojechałbym jej szukać, w nadziei,
że kiedyś panią odnajdę. Gdybym się w końcu
przekonał, że wszystkie moje poszukiwania są da-
remne, zacieśniłbym granicę swych wrażeń. Osta-
tecznie dziękowałbym Bogu, gdybym spotkał ko-
goś, kto był pani bliskim, jakąś przyjaciółkę, która
dłoń pani ściskała, którą pani za dni szczęśliwych
darzyła uśmiechem. Oto, jakbym postąpił! Czy
mogę więc stąd odjechać? Zresztą, obecnie mamy
lato — cały ten las, to moja świątynia, znają mnie
wszystkie ptaki, gdy się tu rano ukażę, pochy-
lają główki, patrzą na mnie i szczebiocą. Nigdy
też nie zapomnę pierwszego wieczora, po przy-
jeździe tutaj... całe miasto na cześć pani przy-
brane było flagami; wywarło to na mnie wraże-
nie głębokie; byłem zachwycony, odrazu zbudziło
się we mnie jakieś uczucie dziwne; jak zaczaro-
wany chodziłem po pokładzie, przyglądałem się
flagom i nie schodziłem na brzeg. Tak, był to
wieczór!.. Lecz i potym bywało mi nieraz błogo
na duszy! Codziennie chodzę drogą, po której pani
chodzi; czasem szczęście mi się uśmiechnie: ną
ziemi znajdę pani ślady, jak dzisiaj, naprzykład,
wtedy czekam, dopóki pani nie wróci, chowam się
w lesie, kładę się za kamieniem i czekam. Po na-
szej ostatniej rozmowie widziałem panią dwa razy.
Przedwczoraj sześć godzin czekałem... Cały ten
czas przeleżałem ukryty za kamieniem, z obawy,
aby pani nie spostrzegła mej obecności. Bóg wie,
gdzie pani wtedy przepadała tak długo!...

249

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Project Runeberg, Fri Jan 12 03:45:30 2024 (aronsson) (download) << Previous Next >>
https://runeberg.org/misterje/0259.html

Valid HTML 4.0! All our files are DRM-free