- Project Runeberg -  Jak powstaja swiaty /
73

(1910) Author: Svante Arrhenius Translator: Ludwik Bruner
Table of Contents / Innehåll | << Previous | Next >>
  Project Runeberg | Catalog | Recent Changes | Donate | Comments? |   

Full resolution (JPEG) - On this page / på denna sida - III. Promieniowanie i budowa słońca

scanned image

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Below is the raw OCR text from the above scanned image. Do you see an error? Proofread the page now!
Här nedan syns maskintolkade texten från faksimilbilden ovan. Ser du något fel? Korrekturläs sidan nu!

This page has never been proofread. / Denna sida har aldrig korrekturlästs.

stwy o grubości 7s atmosfery ziemskiej. Na podobnej wyso-
kości (11500 metrów) unoszą się też w istocie w atmosferze
ziemskiej najwyższe chmury pierzaste, z któremi pod wielu
względami porównywać można chmury fotosfery w atmosferze
słonecznej.
Powróćmy teraz do pytania, które zostawiliśmy bez od-
powiedzi: zkąd słońce pokrywa tę energią, nieustannie w prze-
strzeń promieniowaną? Najsilniejszemi znanemi nam źródłami
ciepła są przemiany chemiczne, np. w życiu codziennem naj-
częściej korzystamy ze spalania węgla. Gram spalonego węgla
daje około 8000 kaloryi. Gdyby więc słońce składało się z czy-
stego płonącego węgla, to energia jego starczyłaby zaledwie
na 4000 lat. I nic dziwnego, że po takim obrachunku wię-
kszość badaczy straciła nadzieję, by po tej drodze zajść dalej.
Znany astronom francuski Faye chciał wytłomaczyć bilans
strat premieniowania słonecznego przez hypotezę opierającą
się na cieple łączenia się pierwiastków w innych częściach
słońca. Rozumował w ten sposób: We wnętrzu słońca panuje
temperatura tak wysoka, że tam wszystkie związki rozkładać
się muszą na swre pierwiastki. Atomy w górę idące do ze-
wnętrznej warstwy słonecznej tam łączą się z sobą i przytem
wydają dużo ciepła. Faye wyobraził sobie, że coraz nowe
ilości z wnętrza słońca dobywać się mogą by na powierzchni
łączyć się na związki chemiczne. Jeśli jednak nowe masy w górę
na powierzchnię wydzierać się mają, to muszą te co wpierw
w górze były znów do wnętrza słońca przeniknąć by tam
w wysokiej temperaturze rozłożyć się chemicznie. Ale przy
tem zużywałaby się ściśle ta sama ilość ciepła, jaką uzyskano
przez wtargnięcie tychże mas na powierzchnię, Przypływ ten
służy więc tylko do tego by dobywać zapas ciepła z wnętrza
słońca na powierzchnię. W ten sposób cała ilość ciepła sło-
necznego, jeśli oszacować przeciętną temperaturę słońca na
sześć milionów stopni — starczyłaby na pokrycie utraty ciepła
na przeciąg trzech milionów lat. Widzieliśmy już, że najwyż-
sze warstwy słońca dają widma liniowe odpowiadające pier-
wiastkom chemicznym, natomiast w głębi plam słonecznych

<< prev. page << föreg. sida <<     >> nästa sida >> next page >>


Project Runeberg, Tue Dec 12 01:38:54 2023 (aronsson) (download) << Previous Next >>
https://runeberg.org/swiaty/0087.html

Valid HTML 4.0! All our files are DRM-free